Nadal jestem szczęśliwa. Ale ciężko się tym wszystkim cieszyć będąc świadomym, że osoba któej ufałeś, że jest z tobą szczera tak naprawdę ma cię w dupie i cały świat wie o wszystkim co jej mówisz. Szczerze nie żałuję tego, że się z nią zaprzyjaźniłam, ale nie wiem, czy umiałabym ufać. Nie tak jak kiedyś. Napewno nie tak jak kiedyś! Za dużo się wydarzyło, za dużo zepsuło. Nie dam ci się znów wpieprzać. Mogę się z tobą bawić. Mogę cię mieć za kumpelę. Ale NIGDY już nie będziesz mi tak bliska jak kiedyś. To było wtedy. Teraz, jest teraz. Każdy ponosi jakieś kary za swoje błędy. Moim było bezgraniczne ufanie tobie. No ale tak! Jak mogłam zapomnieć *facepalm*. Ja nie mam komu u f a ć . Dziękuję wszytskim ludziom, którzy postawili sobie w mojej psychice domki zaufania, a potem przyje*ali w nie z glana. Dziękuję też każdej osobie po kolei za miłe chwile i za śmiech do łez. Ale przepraszam. Nie umiem ufać.
chetnie Cie porwe :*
OdpowiedzUsuń